Produkcja w Europie pomaga Pentair Components nawigować po wzburzonych wodach
Częściowe załamanie globalnych łańcuchów dostaw w 2021 r. wprowadziło chaos. Oliwą do ognia był bezprecedensowy popyt wśród konsumentów w trakcie pandemii COVID. Pod takim ciężarem wszystko zaczęło się uginać. Wszystkiego zaczęło brakować, od surowców do kontenerów morskich, od miejsc w stoczniach do pojemności magazynowej. Na całym świecie producenci mieli problemy ze spełnianiem oczekiwań. Niemniej jednak, bliska odległość do klientów pod względem geografii może dać producentom większą kontrolę i pomóc im napędzać koła przemysłu.
Rozmawialiśmy ze Stevenem Van Campenhoutem, dyrektorem sprzedaży podzespołów w Pentair Europe, na temat turbulencji roku 2021 pod względem produkcji, jego nadziei na rok 2022 oraz o tym, jak produkcja w Europie sprawiła, że Pentair miał lepszą pozycję do przetrwania zawirowań od wielu innych firm.
Doskonały rok dla sprzedaży podzespołów
– Można śmiało stwierdzić, że po 27 latach w tej branży rok 2021 pokazał mi nowe rzeczy, których nie sposób było przewidzieć – rozważa Steven. – Z pewnością takiego roku jeszcze nie było.
– Najpierw byłem zachwycony, widząc rekordowe obroty w 2021 r. Mimo niepewnych perspektyw po roku 2020, przekroczyliśmy nasze plany sprzedażowe o wynik dwucyfrowy, zarówno na rynku zastosowań przemysłowych jak i mieszkalnych. Ten wzrost ma swoje przyczyny po części w większym popycie ze strony obecnych i nowych klientów, lecz także ze strony klientów wracających, którzy ponownie odkryli różnicę, jaką robi Pentair i wrócili robić interesy z nami. Zawsze miło jest powitać powracające biznesy i jesteśmy wdzięczni za zaufanie, jakim obdarzyli nas ci klienci.
– Wzrost utrzymywał się za sprawą nieziemskiego wysiłku, jaki włożyli wszyscy członkowie zespołu Pentair. Nie tylko handlowcy, ale także obsługa klienta, pomoc techniczna i wszyscy ci, którzy mieli swój wkład w zapewnienie klientom wyjątkowych doświadczeń w trakcie bardzo wymagającego roku.
Globalne braki w zaopatrzeniu iskrą w beczce prochu
– Po drugie, rok 2021 był najtrudniejszym rokiem jaki sobie przypominam i to z kilku przyczyn. Widzieliśmy bezprecedensowe braki dostaw surowców, od tworzyw, przez metale, po elektronikę. Wszystko, co jest nam niezbędne do produkcji. Te braki były jeszcze bardziej wzmocnione przez globalne zatory w portach, kontenerach i powierzchni magazynowej. Na szczęście produkcja w Centrach Doskonałości w Belgii i Włoszech, dała nam większą kontrolę nad wydarzeniami w porównaniu do wielu firm, lecz łatwo nie było.
– Ta iście „wybuchowa mieszanka” doprowadziła do nieuniknionych opóźnień w realizacji zamówień oraz, niestety, niespodziewanych wzrostów cen.
– Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby załagodzić wpływ tej sytuacji na naszych klientów – wyjaśnia Steven. – Ceny surowców poszybowały w górę lub po prostu stały się one niedostępne. Tam, gdzie już nie możemy pozyskać części lub materiałów, improwizujemy, dostosowujemy się lub nawet tworzymy alternatywne rozwiązania. Ma to swoje nieuchronne odbicie w kosztach, lecz staraliśmy się w możliwie jak największym stopniu wchłonąć te podwyżki. Stworzyliśmy dedykowaną Komórkę operacyjną , która co tydzień spotyka się w celu planowania na wypadek nieoczekiwanych wydarzeń oraz utrzymania komunikacji z klientami. To były trudny czas, więc znów chciałbym podziękować klientom za lojalność i wyrozumiałość okazywaną przez cały rok.
Krótsze odległości to większa dostępność
Pentair to globalna firma z silną pozycją w Europie oraz zakładami produkującymi konkretnie na rynek europejski, z czego jest dumna i słusznie. Lecz to nie tylko kwestia dumy.
– Bycie „stworzonym w Europie dla Europy” niesie tak wiele korzyści dla naszych klientów pod względem komercyjnym – ciągnie Steven – zwłaszcza w tych uciążliwych czasach.
– Krótszy dystans w ostateczności oznacza lepszą dostępność. Możemy lepiej wygładzać szczyty oraz spadki. Klienci mogą zamawiać mniejsze ilości i krótsze nakłady, a my często jesteśmy w stanie zapewnić lepsze okna dostaw od innych firm, które polegają na produkcji w odległych zakątkach świata.
– Nasi europejscy klienci mogą mieć pewność, że nasze produkty spełniają normy i są certyfikowane według nawet najbardziej rygorystycznych standardów w Europie. Nasz zespół ds. zgodności nigdy nie zatrzymuje pracy w tym ciągle zmieniającym się środowisku. W 2021 r. zbiorniki Pentair jako pierwsze spełniły nowe wymogi w myśl dyrektywy UE ws. wody pitnej, a ponadto w tym roku widzieliśmy też ważne homologacje od UK WRAS.
– Nasze produkty dalej odzwierciedlają potrzeby rynków lokalnych, a my wciąż zwiększamy zakres wspieranych europejskich języków. Na przykład, w 2021 roku dodaliśmy język polski i rosyjski do interfejsu naszych głowic NXT2 – co potwierdza nasze zaangażowanie na tych istotnych rynkach. Co jednak najważniejsze, naszą obecność lokalną ucieleśniają nasi ludzie. Klienci często przypominają mi, jak ważna jest możliwość porozmawiania z kimkolwiek z zespołu w swoim lokalnym języku – to tak wielka różnica
Do domu droga jeszcze daleka, lecz 2022 zapowiada się lepiej
Steven nie spodziewa się, że niepewność wywołana brakami surowców opuści nas w najbliższym czasie, lecz zachowuje optymizm, jeśli chodzi o możliwości Pentair do łagodzenia najgorszych jej skutków w 2022 r.
– Rok 2021 nauczył nas wielu rzeczy i stajemy się coraz lepsi w przewidywaniu nadchodzących wydarzeń – mówi. – Znów podwoimy nasze wysiłki w kierunku uodpornienia własnych łańcuchów dostaw oraz dostarczania podzespołów najszybciej, jak to możliwe, zarówno dla nowych jak i realizowanych zamówień.
– Pomimo wciąż trwających utrudnień, mamy ekscytujące plany na 2022 r. Na wiosnę wprowadzimy na rynek nową głowicę z dodaną funkcjonalnością w zakresie IoT oraz Wi-Fi. Sterowanie urządzeniami domowymi przez Internet przyspieszyło, a ta nowa głowica będzie mile widziana w naszym portfolio.
– Co więcej, będziemy poszerzać katalog głowic SIATA o nowe produkty, które z powodzeniem wynagrodzą stratę głowic Fleck 5810 i 5812, za którymi tęsknią użytkownicy. W dalszej części roku zamierzamy uruchomić produkcję naszych wysoko cenionych zbiorników Wellmate, obecnie wytwarzanych przez naszych amerykańskich kuzynów, w produkcyjnym Centrum Doskonałości w belgijskim Herentals.
– Cokolwiek rok 2022 przyniesie pod względem produkcji, jednego mogę być pewien. Pentair Europe będzie dalej starał się załagodzić wszelkie zakłócenia w działalności naszych klientów, a jeśli przewidzimy jakiś problem, nasz program komunikacji będzie funkcjonował dalej, żeby klienci dowiedzieli się o nich wtedy, co my.